Zwierze, nie pupil
Zwierzęta chorują, tak samo jak ludzie, czasami po prostu jakaś choroba je dopadnie i trzeba jechać do specjalisty. Niestety niektórzy ludzi e próbują leczyć zwierzaki na własną rękę, domowymi metodami, które często działają na ludzi, ale niestety dla zwierząt są wręcz szkodliwe. Takie praktyki stosuje się często na terenach poza miastem i na wsiach, gdzie pies nie ma wartości sentymentalnej tylko ma spełniać swoje zadanie.
Jest to przykre podejście do zwierząt, ale zdarza się dość często, przez co zwykłe przeziębienie czy grypa żołądkowa kończy się śmiercią zwierzęcia, które można uratować po konsultacji z weterynarzem.
Porównanie weterynarza do lekarza
Weterynaria to tak samo ciężki kierunek studiów jak medycyna, z tą różnicą, że studenci nie uczą się o anatomii człowieka a anatomii różnych zwierząt domowych i gospodarskich. Poziom trudności jest porównywalny, jednak weterynarz w swojej praktyce lekarskiej czasami zostanie pogryziony, czy podrapany co przy pracy z ludźmi raczej się nie zdarza.
Do tego weterynarz ma utrudnioną diagnozę względem lekarza dla ludzi, bo przecież kot czy pies nie powie dokładnie gdzie i co go boli, albo że źle się czuje. To właśnie sprawia, ze praca weterynarzy jest jednak cięższa od lekarzy dla ludzi.
Specjalista od danego gatunku
Sprawdzony weterynarz jest potrzebny każdemu właścicielowi bardziej niecodziennego pupila. Gryzonie takie jak świnka morska, lub ptaki egzotyczne lub żółwie wymagają lekarza specjalisty, aby właściwie je zdiagnozował i wyleczył.
Takie zwierzęta bowiem mają odmienny system odpornościowy i trawienny od psa, czy kota. Nie każdy antybiotyk czy lekarstwo może być stosowane do leczenie tej samej choroby u różnych gatunków zwierząt. Podając złe lekarstwo można narazić zwierzę na poważne problemy zdrowotne, a nawet doprowadzając pupila do śmierci. Dlatego warto kierować się opiniami innych właścicieli danego gatunku.